Epilog...
Czasami spotykamy osoby wykształcone, inteligentne, które potrafią dobrze i długo mówić. Przedstawiają wybrane przez siebie argumenty nie pozostawiając miejsca na wątpliwości. Prezentują głośno swoje stanowisko nie dopuszczając faktu, że mogą się mylić. Na jakikolwiek sprzeciw reagują złością i atakiem personalnym.
Fachowa literatura opisuje kliniczne objawy narcyzmu:
- pretensjonalne poczucie własnego znaczenia (np. wyolbrzymianie osiągnięć, oczekiwanie bycia uznanym za lepszego),
- zaabsorbowanie fantazjami o swoich nieograniczonych sukcesach, władzy, błyskotliwości, pięknie,
- wiara, że jest się kimś „szczególnym” oraz wyjątkowym i że można być w pełni zrozumianym tylko przez innych „szczególnych” ludzi,
- przekonanie, że powinno się zadawać jedynie z ludźmi czy instytucjami o szczególnym bądź wysokim statusie,
- wymaganie nadmiernego podziwu,
- poczucie wyjątkowych uprawnień, wygórowane oczekiwania co do szczególnie przychylnego traktowania i automatycznego podporządkowania się przez innych,
- eksploatowanie innych, czyli wykorzystywanie ich do osiągnięcia swych celów,
- brak empatii: niechęć do honorowania lub utożsamiania się z uczuciami i potrzebami innych,
- częsta zazdrość o innych lub przekonanie, że inni są zazdrośni o nas lub zazdroszczą nam,
- okazywanie arogancji i wyniosłych zachowań lub postaw.
Ile z tych 10 objawów narcyzmu obserwujemy u osób, które wybraliśmy do władzy samorządowej? Dlaczego wybieramy osoby o takich narcystycznych odchyleniach?
Wszelkie podobieństwo do osób z naszego miasta jest nieplanowane i zupełnie przypadkowe a żadna z sytuacji nigdy się nie wydarzyła a nawet wydarzyć się nie mogła.
Anymon