Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Kętrzynie i przywrócił panią Dagmarę, byłą kierownik ŚDS - jednostki organizacyjnej miasta Kętrzyn, do pracy w ŚDS na poprzednio zajmowane stanowisko. Oprócz zasądzonych wcześniej, przez Sąd w Kętrzynie odszkodowań pieniężnych, ŚDS zapłaci (ze środków miasta Kętrzyn) za zwrot kosztów sądowych ponad 3 500 złotych oraz zapłaci za cały okres pozostawania bez pracy.

Regionalna Izba Komisja Orzekająca w Olsztynie a następnie Główna Komisja Orzekającą w Warszawie uniewinniły panią Dagmarę od zarzutów naruszenia dyscypliny finansowej, zawartych w protokole Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. Gdyby burmistrz sam się odwołał od tych zarzutów podczas kontroli, to całej sprawy by nie było!

Ile miasto straciło przez złą decyzję burmistrza Niedziółki dotyczącą zwolnienia pani Dagmary? Burmistrz na sesji nie ujawnił tego radnym. Na poprzednich sesjach twierdził, że każdy urzędnik powinien płacić za swoje umyślne błędy. Burmistrz to też urzędnik, tylko z wyboru. Więc teraz powinien sam zapłacić, tym bardziej, że to on celowo (podobno z powodów osobistych wynikających z odwołania ze stanowiska starosty) podejmował te błędne decyzje. Świadomie nie odwołał się od wyników kontroli Urzędu Wojewódzkiego, aby potem wykorzystać zastrzeżenia z protokołu do zwolnienia pani Dagmary. Czy burmistrz zapłaci za swoje świadome błędy z własnej kieszeni? Czy też, nie zapłaci i te koszty będą musieli pokryć mieszkańcy?

Na razie burmistrz Niedziółka odwleka wykonanie wyroku. Twierdzi, że stanowiska kierownika ŚDS nie ma, bo teraz jest dyrektor ŚDS. Jednak to tylko próba nieudolnego wybiegu prawnego, ponieważ w rozumieniu prawa pracy nie ma znaczenia jak nazywa się kierownik jednostki organizacyjnej prezes, dyrektor, czy kierownik (menager). Ważne, czy pełni obowiązki kierownika jednostki organizacyjnej. Należnych pieniędzy też nie wypłacił, bo nie wie jak i kto powinien zapłacić?

Jednak już 24 września w Sądzie Rejonowym w Kętrzynie o godzinie 12:00 odbędzie się przesłuchanie w przedmiocie egzekucji sądowej Wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie przywrócenia do pracy pani Dagmary na poprzednich warunkach pracy i płacy. Do wymaganych kwot dojdą jeszcze koszty egzekucyjne, czyli koszty odwlekania wyroku przez burmistrza.

Panie Niedziółka, warto było narażać publiczne pieniądze na osiągnięcie wątpliwej satysfakcji z wątpliwych powodów? Zrobił pan to celowo? Więc niech teraz pan sam za to zapłaci.