Napisz do nas.
info@bezcenzury.ketrzyn.pl

Media

 

 

 

 

 

 

Jedna obwodnica, to wiele korzyści.

Kętrzyn już od dekady zasypywany jest bublami infrastrukturalnymi. Wcześniejszy wysoki potencjał kętrzyńskiej infrastruktury drogowej, który umożliwiał uzyskanie modelowych rozwiązań tylko poprzez reorganizację ruchu, skończył się niczym cudowny sen. Ten stan rzeczy to efekt działań byłego i obecnego burmistrza, a także kolejnych starostów z obecnym włącznie - mającym wyraźny problem z właściwą realizacją swoich obowiązków w tym obszarze. Naturalnie ojcami chrzestnymi coraz częściej sygnalizowanych przez mieszkańców problemów - są radni. Ich wkład w psucie Kętrzyna jest bowiem niemały. Nikt  tak skutecznie nie afirmował fatalnych rozwiązań jak oni. Gdy przestrzegałem głosem jednego z radnych, który ostatecznie udowodnił iż nie zależy mu na dobrych rozwiązaniach a jedynie popularności politycznej, że projektowana wówczas aleja Pileckiego z dominującą frakcją ruchu w kierunku Skłodowskiej skutecznie sparaliżuje rondo Kombatantów i trzeba skorygować projekt, były wicestarosta i radny miejski, bez jakichkolwiek kwalifikacji z zakresu  modelowania i organizacji  ruchu drogowego twierdził że problemu nie będzie. No więc problem jest. Radna ongiś miejska a dziś powiatowa oraz były wiceburmistrz i prezes miejskich spółek  z poprzedniego nadania politycznego, wyrażali zaś swój entuzjazm na przebudowę ulicy Traugutta i Pocztowej, w tym ronda, które po przebudowie stało się jednym z najbardziej kolizjogennych miejsc na mapie powiatu - pomimo że ostrzegałem przed tym bublem sprezentowanym przez Zarząd Dróg Wojewódzkich.
 
Po latach historia zatoczyła koło i w dużym stopniu te same nazwiska przyklepały kolejne kukułcze jajo Zarządu Dróg Wojewódzkich. Płomienne wystąpienie jednej z radnych dawało cień nadziei na brak akceptacji dla fatalnego rozwiązania. Niestety, oprócz medialnego popisu elokwencji, pani radna nie zrobiła nic aby je zatrzymać. Podobnie jak inni radni. Mistrzowie spierania się o bzdury, ale chyba zawsze jednomyślni w działaniu, które nie leży w interesie Kętrzyna. Tym razem problemem, przed jakim radni  skapitulowali, jest przebudowa drogi 592 do Giżycka do parametrów pozwalających na wykorzystanie jej przez ciężkie zespoły pojazdów w ruchu tranzytowym.  Przebudowa ta sprowadzi więc na miasto klęskę obniżenia poziomu bezpieczeństwa ruchu, znaczne obniżenie warunków życia i oczywiście znaczne zanieczyszczenie powietrza. Stanie się tak, bo ZDW zamiast remontu za około 50 mln. złotych woli kosztowną przebudowę drogi za kwotę 200 mln. złotych (i jak tu nie ulegać wrażeniu że tzw. inwestycje infrastrukturalne nastawione są na słupki absorpcji środków unijnych). W pakiecie Zarząd Dróg Wojewódzkich zniszczy aleję leżącą na szlaku krajobrazowym Tysiąca Jezior wycinając szpalery 200 letnich drzew, zafunduje kolejne niebezpieczne rozwiązania na ulicy Mazowieckiej, a także zepchnie na dalszą perspektywę (wieczne nigdy?) realizację obwodnicy Kętrzyna. Tymczasem dobrze zaprojektowana obwodnica pozwoliłaby upiec nie jedną, nie dwie i nie trzy pieczenie na jednym ogniu, ale w sposób synergiczny rozwiązać systemowo problemy komunikacyjne Kętrzyna, powiatu Kętrzyńskiego oraz subregionu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Ponadto podnieść rangę miasta i jego znaczenie gospodarcze. Mało tego, wykonana za kwotę ponad 100 mln złotych obwodnica plus remont drogi 592 do Giżycka w standardzie odtworzenia czyli zachowania jej taką jaka jest - tyle tylko że z nową nawierzchnią i oznakowaniem za 50 mln, to łączny koszt ciągle mniejszy niż lansowana przez ZDW szkodliwa przebudowa drogi skazująca Kętrzyn na problemy.
Obwodnica Kętrzyna powinna być dokładnie taka, jak wskazałem w analizie z roku 2013 i w materiałach przekazanych do Zarządu Dróg Wojewódzkich w roku 2017. Droga klasy GP  standardzie 2+1 z wiaduktem nad torami kolejowymi i nad drogą 594 bez powiązania z nią, a także węzeł typu WB z przejazdem "dołem" u zbiegu z Sikorskiego. Obwodnica w miejscowości Różanka przechodziłaby w zmodernizowaną już drogę 650 współtworząc by-pass dla Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. W obszarze powiatu Kętrzyńskiego tak skonfigurowany układ przeniósłby tranzyt poza miasto i na słabo zaludnioną część północna powiatu. Część południowa atrakcyjna turystycznie i zaludniona wraz z drogą 592 do Giżycka zostałyby uwolnione od tego ruchu, zaś sama droga służyłaby realnie tylko turystom i mieszkańcom. Obwodnica Kętrzyna wraz z drogą 650 mogłaby również, być  alternatywą dla dalszej kontrowersyjnej rozbudowy krajowej 16-tki. W takim wariancie droga krajowa 16 zostałaby przeniesiona ze środka Mazur na ich obrzeża, biegnąc od Mrągowa dzisiejszą drogą 591, obwodnicą Kętrzyna, obecną drogą 650 w kierunku Gołdapi, z możliwością dalszej jazdy na Ełk, lub Olecko, Suwałki i przejście graniczne w Budzisku. Kętrzyńska obwodnica byłaby bezprecedensowym rozwiązaniem nie tylko chroniącym Kętrzyn, ale i całe Mazury z aleją wzdłuż drogi Kętrzyn - Giżycko włącznie.
 
Pan M
 
 
 
 
 

Spis treści