Nieoficjalne wyniki wyborów do rady nadzorczej ujawniły duże nieprawidłowości w spółdzielni. Wygrali kandydaci z karteczki, tzw. "listy prezesa", o której pisaliśmy wcześniej. Przyczyniło się do tego duże zaangażowanie zarządu, pracowników spółdzielni, sprzątaczek i pracowników z firm usługowych świadczących usługi dla spółdzielni. Niektórych kandydatów nawet nie było na walnych zgromadzeniach a zostali wybrani. Nikt ich nie widział, nie słyszał a głosy dostali? Jakim cudem? Cudem karteczki z listą? 

Prezes obronił swoje wysokie pobory, ponad 11 tysięcy złotych. Doprowadził do przegłosowania uchwał, które zwiększą obciążenia spółdzielców. Obecni na walnych, kandydaci z "listy prezesa" głosowali za uchwałami, tak jak polecał im to prezes. Dostaną za to wynagrodzenie, diety członków rady nadzorczej.  Czy spółdzielcy obudzą się, kiedy dostaną podwyżki opłat za centralne ogrzewanie? Czy obudzą się dopiero wtedy, kiedy zaczną płacić od każdego wodomierza 2 złote miesięcznie? Albo czy wtedy, kiedy dowiedzą się, że zapłacili za straty telewizji spółdzielczej, z własnej kieszeni? 

Część spółdzielców żałuje, że nie poszła na wybory, aby zadbać o własne interesy. Część chce upomnieć się o swoje prawa na drodze sądowej. Ponieważ otrzymaliśmy sporo informacji o konkretnych nieprawidłowościach, będziemy je systematycznie ujawniać po sprawdzeniu i zweryfikowaniu faktów.
KBC

  Kętrzyn bez cenzury