Napisz do nas.
info@bezcenzury.ketrzyn.pl

Media

 

 

 

 

 

 

Zastępca Wróbel obiecał, że zrezygnuje.

Szanowni państwo radni. Ja postanowiłem, że nie będę mocno angażował się w dyskusję na ten temat ale widzę, że ona mocno skręciła w stronę ulicy Ogrodowej więc przy tej okazji chciałbym jedną rzecz państwu powiedzieć.

W pierwszych rozmowach z panem burmistrzem jak zauważylismy, jak dowiedzieliśmy się od naszych pracowniaków, że, no niestety popełniono bład. Błąd karygodny, który nikt nas nie tłumaczy. My się, ja się mogę pod tym podpisać, to jest moja wina. To jest wina pana burmistrza [Niedziółki]. To jest nasza [burmistrzów] wszystkich wina. My się tej odpowiedzialności nie boimy.

Pierwsze słowa, które

pan burmistrz [Niedziółka] wypowiedział,

jak się dowiedział,

to powiem państwu tu i teraz te słowa:

„Jak tego nie załatwimy, to ja rezygnuję.

Bo ja się mieszkańcom na oczy nie pokażę”.

I od tego pierwszego dnia, od tego dnia te starania są czynione. Spotkanie z jednym premierem, z drugim premierem, z ministrami z posłami, w których uczestniczyłem ja, uczestniczył pan burmistrz. Różne deklaracje i obietnice sprowadziły się do jednego. Do milczenia. A skoro jest milczenie, to państwo wiecie jak obserwujecie scene polityczną, politycznej woli nie ma by Kętrzynowi pomóc. Bo można było tę jedną decyzję odwrócić.

I ja też państwu powiem jedną rzecz,

że jeżeli ja państwu nadal przeszkadzam,

bo od roku radnym PiS-u przeszkadzam,

to ja zrezygnuję.

Naprawdę nie ma z tym problemu. Dla mnie to stanowisko nie jest ważne. Nie jest najważniejsze. Dla mnie ważne jest to żeby ta inwestycja została zrealizowana. Więc jeżeli panie przewodniczacy PiS w Kętrzynie możecie to załatwić to załatwcie. A ja wam miejsce zwolnię. Bo na tym to polega. Najważniejsze jest miasto a nie wasze, czy nasze, polityczne, czy partykularne interesy. Dziękuję.

 

KBC

Czy zastępca burmistrza Wróbel dotrzyma publiczne zlożonej obietnicy i zrezygnuje ze stanowiska?

A może jego obietnica to tylko nieudolny zabieg propagandowy, w celu "rozmydlenia" winy burmistrza za stracone 14 milionów na przebudowę ulic?

Radni nie uwierzyli słowom zastępcy i nie udzielili wotum zaufania burmistrzowi Niedziółce.

Wszyscy radni PiS zagłosowali przeciw wotum zaufania.

 

PS

O tym, czy burmistrz potwierdził słowa wypowiedziane przez zastępcę: 

„Jak tego nie załatwimy, to ja rezygnuję.

Bo ja się mieszkańcom na oczy nie pokażę”

napiszemy w następnej cześci relacji z sesji absolutoryjnej.

 

 

 

 

 

Spis treści