Napisz do nas.
info@bezcenzury.ketrzyn.pl

Media

 

 

 

 

 

 

Niebezpieczna

walka z monopolistą

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Pojezierze”

wygrała z MPEC w Olsztynie.

Wywiad Prezesa SM „Pojezierze” z końca lat dziewięćdziesiątych. Część druga dotycząca oszczędności z wyniku zmniejszenia zapotrzebowania na moc energii cieplnej.

(…) Obecnie udało mi się skupić grupę ludzi, którzy opanowali sytuację. Rozpoczęliśmy poszukiwanie oszczędności.(…)

- Jakie korzyści z oszczędnościowych działań odniosą członkowie spółdzielni?

- Zapotrzebowanie na moc cieplną spadło u nas co najmniej o 20 procent. W sezonie grzewczym za energię cieplną płaciliśmy 0,5 mld złotych dziennie. Oczywistym więc stało się zmniejszenie mocy dostarczanej do budynków spółdzielni. Ale na to nie chciało zgodzić się Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

- To był początek sporu z MPEC?

- Była to jedna z przyczyn. Nie podobało nam się też wprowadzanie podwyżek cen na dostarczaną energię bez przedstawiania kalkulacji oraz ucieczka MPEC od ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej. MPEC dostarczał ciepło indywidualnym odbiorcom, ale rozliczał się ze spółdzielnią. Ponosiliśmy nieuzasadnione koszty. Na nas spoczywa, m.in obowiązek windykacji zaległości, transportu pieniędzy dla MPEC. Tylko konwojowanie pieniędzy kosztowało nas 800 mln zł. Uważam, że MPEC powinien partycypować w kosztach.

- I zdecydował się pan na niebezpieczną walkę z monopolistą.

- Pod koniec lutego nie wiedziałem jeszcze czym się skończy. Dla mnie osobiście mogła okazać się wielkim niepowodzeniem, ale dziś mogę z ulgą stwierdzić, że osiągnęliśmy duże postępy, MPEC poczynił pierwsze ustępstwa. Od nowego sezonu grzewczego, dostarczymy naszym lokatorom dwie książeczki opłat, jedną przeznaczoną do opłacania kosztów energii.cieplnej, drugą na pozostałe składniki czynszu. Nastąpi też zmniejszenie mocy zamówionej i to nie tylko dla „Pojezierza”, ale dla wszystkich odbiorców. Moc będziemy więc zamawiać według naszych potrzeb, a nie jak dotychczas rozliczać się z narzuconej. Jest to wielki sukces ponieważ MPEC od 1996 roku nie chciał w ogóle na ten temat rozmawiać. Przy okazji potrąciłem MPEC za bezumowne korzystanie z naszych pomieszczeń. W kasie spółdzielni pozostało 6,2 mld zł. Za te pieniądze do końca września zostanie odnowionych 219 klatek schodowych. 200 mln przekazaliśmy na powodzian, a za pozostałe 3 mld dokończymy instalowanie opomiarowania w węzłach cieplnych.

- Czy nie obawia, się Pan, że pozostanie sam na placu boju?

- Nigdy by mi się nie udało, gdyby nie wsparcie życzliwych osób. Chcę serdecznie podziękować Prezesom wszystkich spółdzielni mieszkaniowych za poparcie moich działań, a przede wszystkim mieszkańcom spółdzielni oraz przedstawicielom prasy, radia i telewizji, Bez ich pomocy niczego bym nie osiągnął.

 

 

 

 

Spis treści