Dlaczego „ten osobnik”

ciągle ukrywa się

przed spółdzielcami?

Mineły już dwa tygodnie, gdy na naszej stronie internetowej, w artykule „Dlaczego ten osobnik tchórzliwie kryje się przed spółdzielcami?” zapytaliśmy:

Dlaczego nazwisko tego osobnika - powoda, który zaskarżył uchwały Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Pionier”, zastało zaczernione?

Czy ten osobnik tak bardzo wstydzi się swojego nazwiska?

Osobnik nie ujawnił się i nie odpowiedział. Potwierdził w ten sposób, że brakuje mu zwykłej, cywilnej odwagi.

A tymczasem spółdzielcy pytają dalej:

Czy to prawda, że ten osobnik kandydował do rady nadzorczej?

Czy to prawda, że ten osobnik nie przyszedł na żadne walne zgromadzenie?

Że chociaż kandydował, nie zaprezentował swojej osoby?

Ba, on podobno nawet nie przesłał pisemnej prezentacji do odczytania?

Czy to prawda, że ten osobnik, to znajomy prezesa Książka?

Jeżeli tak, to w wyniku powództwa o uchylenie uchwał i wydanego postanowienia o zabezpieczeniu, szkodę poniosą wszyscy członkowie spółdzielni.

Stara rada nadzorcza już nie działa. Nowej jeszcze nie ma. Prezesem jest Księżek, któremu 78% spółdzielców nie ufa, bo nie udzieliło mu absolutorium.

Książek zyska wynagrodzenie za kolejny miesiąc.

Jakie straty poniosą spółdzielcy z powodu takiego postępowania nieujawnionego, "znajomego osobnika"?