Panie burmistrzu Niedziółka!
Planując budżet napisał pan 19 listopada; „Zaplanowaliśmy już kształt przyszłorocznego budżetu miasta. (…) Musimy dbać o tych przedsiębiorców, którzy dają pracę, oni są ważną siłą napędową lokalnej gospodarki. Wzrostu podatków, więc nie będzie. I dla firm i dla mieszkańców.”
I nagle, po 11 dniach od pańskiej osobistej deklaracji, 30 listopada, wnioskuje pan o drastyczną podwyżkę podatków dla przedsiębiorców, aż o 21 %?
Czy pan burmistrz jest poważny?
Nie zgadzam się, aby za pana rozrzutność, za pańskie błędy płacili kętrzyńscy mieszkańcy i kętrzyńscy przedsiębiorcy.
Foto: UM Kętrzyn
Oszczędzanie,
niech pan zacznie od siebie
i swoich „Swojaków”.
Pierwszy z brzegu przykład; zatrudnił pan zastępcę z obcego miasta. Ustalił mu pan wysokie wynagrodzenie, tak wysokie, że zarobił więcej od pana. Z czym pan sobie nie radzi, że potrzebny jest panu taki zastępca?
Napisał pan: „Po objęciu urzędu burmistrza, gdy dokładnie poznałem stan miejskiego skarbca, mówiłem, że przed nami trudne czasy.” Skoro czasy miały być trudne, to:
Dlaczego, rozrzutnie wydawał pan
nasze pieniądze?
Wydawał rozrzutnie na drogie i nietrafione audyty. Na odszkodowania za przegrane sprawy sądowe z pracownikami. Na wysokie wynagrodzenia dla „Swojaków burmistrza” pochodzących z obcych miejscowości?
Napisał pan:
„Liczba „niespodzianek” mnie zaskakuje.”
A przecież mógł pan wcześniej przeczytać budżet i sprawozdania miasta. Jeżeli pan nie rozumiał, mógł pan zapytać osoby z doświadczeniem zawodowym. Mógł pan się dokształcić. Wiedziałby pan wtedy o zagrożeniach. Gdy był pan starostą, mógł pan przychodzić na sesje i protestować przeciwko zaciąganiu kredytów. Protestowało wtedy tylko czworo radnych i troje mieszkańców. Pana wśród nich nie było. Nie był pan zainteresowany finansami miasta?
Napisał pan: „Nie mamy też zgody na kolejny kredyt ze strony organów nadzorujących samorządy.” Czyli, chciał pan zaciągać kredyty i nie wiedział pan, jakie warunki musi spełniać budżet?
Czy umie pan zarządzać finansami miasta panie Niedziółka?