Zastępca burmistrza M. Wróbel nagrał filmik i ogłosił:

Rząd przekazał w trybie zarządzania kryzysowego mieszkańcom Kętrzyna 108 tysięcy maseczek. Każdy mieszkaniec może otrzymać cztery trójwarstwowe maseczki medyczne.

Odbierać je będzie można: 11 marca, w godzinach 9.00 – 14.00 oraz 12 marca, w godz. 9.00 – 17.00, w czterech punktach dystrybucyjnych, kętrzyńskich szkołach podstawowych.

Foto https://www.facebook.com/miasto.ketrzyn/videos/1167473533687989

Czy zastępca burmistrza Wróbel wie,

co zaplanował i ogłosił ? ? ?

Zachęca, 27 tysięcy zameldowanych mieszkańców, do odebrania maseczek w ciągu dwóch dni.

27 tysięcy na 4 punkty dystrybucyjne (szkoły podstawowe), to 6750 mieszkańców na jedną szkołę.

W ciągu dwóch dni, razem w ciągu 13 godzin!

To około 520 osób na godzinę w każdej szkole podstawowej.

Czyli ponad 8 osób na minutę!

Trzeba nie mieć wyobraźni, żeby zwoływać mieszkańców na takie zbiegowiska.

Jakia jest opinia Sanepidu i Policji, które są zobowiązane do kontroli przestrzegania rozporządzeń w sprawie bezpieczeństwa sanitarnego?

Kto będzie rozdawał maseczki? Czy te osoby będą miały wykonane testy i badania zdrowotne? Przecież te maseczki mieszkańcy będą zakładali na twarz! Wystarczy, aby jedna z rozdających osób była zakażona koronawirusem lub inna chorobą zakaźną. Ile osób może wtedy zarazić?  

Co z bezpieczeństwem sanitarnym osób, które będą rozdawały maseczki? Przecież zastępca burmistrza wie, że dwóch radnych miało koronawirusa. Następnych dwóch jest chorych. Ile osób rozdających zachoruje po takim zbiegowisku?

Jak maseczki odbiorą mieszkańcy, którzy pracują do godziny 15;00? Mają je odebrać w piątek od 15:10 do 17:00? Wszyscy razem? W takim tłoku?

Czy zastępca burmistrza ma pojęcie o zarządzaniu? Szczególnie o zarządzaniu w czasach kryzysowych?

Czy warto narażać mieszkańców na zakażenie koronawirusem w celu odebrania 4 maseczek o łącznej wartości 4 zł?

Przecież wystarczy je rozesłać pocztą.

Dostarczenie maseczek będzie kosztowało 22 gr od każdego mieszkania. Czyli około 3,8 tysiąca złotych. Około 14 groszy od jednego zameldowanego mieszkańca. Czy to za dużo na zapewnienie bezpieczeństwa epidemicznego mieszkańców?