Podwyżka podatków dla przedsiębiorcy Swojaka, to kolejna kampania burmistrza i jego zastępcy. Było już: kupuj u Swojaka, zamawiaj u Swojaka, święta u Swojaka. Mało to służyć wsparciu lokalnego biznesu. Jednak gdy to sprawdziliśmy okazało się, że „Swojak” burmistrza jest lepszy niż jakiś zwykły, kętrzyński swojak.
Burmistrz postanowił więc wyrównać szanse i wszystkim kętrzyńskim swojakom postanowił coś podwyższyć.
- Długo nad tym myślałem - zwierzył się burmistrz swojemu zastępcy.
- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, które przez epidemię koronawirusa będą inne niż dotychczas – mówił burmistrz.
- W wirze świątecznych przygotowań pamiętajmy o lokalnych przedsiębiorcach, którzy od wielu miesięcy toczą nierówną walkę o przetrwanie – wtórował mu zastępca.
– Wspieramy lokalny biznes i dlatego podwyższymy podatki tylko o 20 %. To nasze wsparcie dla lokalnych firm, bo przecież mogliśmy wnioskować więcej – stwierdzili zgodnie.
To oczywiście fikcyjna dyskusja.
Prawdziwy jest wniosek burmistrza Niedziółki o podwyżkę podatków od działalności gospodarczej o 21 % i od prywatnych mieszkań o 20 %. Sesja w tej sprawie w środę 2 grudnia o godz. 16 w Ratuszu. Wcześniej o godz. 15 komisje rady miejskiej.
Mówią przedsiębiorcy i mieszkańcy, że nie ma o tym informacji na stronie miasta Kętrzyn? I o to chodzi. Jak przedsiębiorcy i mieszkańcy nie przeczytają, to nie przyjdą, to i burmistrzowi głowy zawracać nie będą.
Po pierwsze; zamiast otwierać nowe firmy, zamknięto „Warmię”.
Po drugie; płaci dużo „Swojakom”, którzy mieszkają w Olsztynie, Lidzbarku Warmińskim, Reszlu, w okolicznych wioskach miasteczkach i miastach w całej Polsce.
Zastępca - z Olsztyna – 11 tys. miesięcznie, czyli 133 tys. rocznie.
Dyrektor KCK - z Lidzbarka Warm. – 8 tys. miesięcznie, czyli 96 tys. rocznie.
Dyrektor Biblioteki - z Olsztyna – 5,4 tys. miesięcznie, czyli 65 tys. rocznie.
Naczelniczka - z Pręgowa – 5,9 tys. miesięcznie, czyli 71 tys. rocznie.
Prezes - z wioski k. Reszla – 9,5 tys. miesięcznie, czyli 114 tys. rocznie.
Prezes - z Reszla – podobno 8 tys. miesięcznie, czyli 96 tys. rocznie.
Jeżeli doliczymy rady nadzorcze, składające się z obcych osób i koszty podatków od wynagrodzeń to zbierze się 600 tysięcy złotych.
Są to kwoty przybliżone. Dokładne wyliczenie ile kosztują nas obcy, „Swojacy” burmistrza i zastępcy będzie możliwe po opublikowaniu oświadczeń majątkowych. Będą tam wymienieni z nazwiska wszyscy obcy pracownicy. Zostanie również wyjaśnione wynagrodzenie szwagra, w telewizji spółdzielczej. Tej telewizji gdzie miasto płaciło podobno 17 tysięcy miesięcznie w 2019 roku.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'.
Dowiedz się więcej o nasze Polityce cookies