Obwodnica
w trzech aktach.
Prolog.
Niekompetencja? Działanie wbrew interesowi publicznemu albo po złości wobec społeczności lokalnej? A może w modnym dziś duchu kapitalizmu inkluzywnego - na rzecz branży budownictwa infrastrukturalnego i koszt podatnika?
Te pytania - po kolejnej odsłonie projektu obwodnicy przedstawianej przez miasto Kętrzyn - stawiam dziś publicznie za pośrednictwem portalu Kętrzyn Bez Cenzury.
Problemem obwodnicy miasta Kętrzyn (a raczej jej braku) zajmuję się od 2010 roku, gdy było wiadomo, że tzw. wariant starosty z 2005 roku, wskutek błędnych założeń, nie wytrzymał zderzenia z rzeczywistością.
W efekcie wykonanych analiz i obliczeń, przygotowałem koncepcyjny przebieg obwodnicy, mający w założeniu współtworzyć nową strategię przeprowadzenia ruchu tranzytowego, przez obszar powiatu. Główne założenia i wnioski zostały spisane w opracowaniu, które było prezentowane w roku 2013.
Tam również przestrzegałem przed realizacją przebudowy ulicy Traugutta przez Zarząd Dróg Wojewódzkich (dalej zwany ZDW) według projektu Dromos. Niestety kętrzyński establishment polityczny, który tak chętnie bryluje w przestrzeni medialnej w okresie wyborczym, w swoim stylu nie pomógł sprawie, a jak zwykle w obszarze transportu i infrastruktury - zaszkodził. Wkrótce liczne kolizje potwierdziły moją diagnozę, że Traugutta będzie bublem. Jest nim do dziś.
W roku 2017, przy kolejnej przymiarce ZDW do dalszego psucia ulic Kętrzyna, leżących w ciągu dróg 591 i 592 oraz tradycyjnie już przy bałwochwalczym entuzjazmie kętrzyńskich samorządowców, szczegółowe wytyczne jak należy przeprowadzić tranzyt ciężarowy przez powiat kętrzyński, zostały przekazane przedstawicielom ZDW.
W zasadzie na podstawie tych materiałów ZDW mógłby przystąpić do realizacji projektu technicznego obwodnicy. Przypomnę, że według mojej koncepcji tranzyt ciężarowy miał być całkowicie zdjęty z odcinka Kętrzyn – Giżycko, dedykowanego mieszkańcom oraz turystom i przerzucony na drogę 650 przygotowaną uprzednio pod taki ruch.
Wskutek decyzji politycznych województwo zamiast kompleksowo rozwiązać problem w proponowany przeze mnie sposób, nadal jednak forsuje niebezpieczne pozostawienie ruchu TIR-ów na drodze wykorzystywanej w codziennych dojazdach do pracy przez wielu mieszkańców Kętrzyna, Giżycka oraz powiatów kętrzyńskiego i giżyckiego.
Pod taki szkodliwy scenariusz "przyklepany" całkiem niedawno przez kętrzyńskich radnych (wcześniej list intencyjny w sprawie przebudowy drogi Kętrzyn - Giżycko pod tranzyt podpisał Niedziółka), ZDW zamówił projekt przebiegu drogi mającej stanowić tzw. „obejście miasta Kętrzyn”.
Już z zapowiedzi Niedziółki wynikało, że droga ta niewiele będzie miała wspólnego z obwodnicą. Na drodze w szczerym polu miały natomiast pojawić się ścieżka rowerowa, chodnik i przystanki autobusowe wraz z pełną infrastrukturą (sic!)
Czy Zarząd Dróg Wojewódzkich i pan Niedziółka potrafią wyjaśnić, w jakim to celu zaplanowano te wszystkie nieuzasadnione elementy znacząco podbijające koszty inwestycji?
Pierwsza odsłona projektu wykonanego przez podmiot zewnętrzny przyniosła uzasadniony protest mieszkańców osiedla Trzy Lipy. Drogę wytyczono bowiem w bezpośrednim sąsiedztwie struktury urbanistycznej osiedla.
Po korekcie, droga została odsunięta od budynków i znalazła się tam, gdzie wskazywała ją... dokumentacja mojego autorstwa z roku 2017 oraz koncepcja z roku 2013 (!)
. Czy ktoś chciał wyważać otwarte drzwi i to w nieudolny sposób?
Napiszę to wprost: rozwiązanie, którym epatuje dziś burmistrz Niedziółka, zawiera tyle wad, że z punktu widzenia modelowania ruchu - jest to kolejny bubel.
Właściwie zaprojektowana obwodnica powinna oferować kierowcy korzyść w postaci krótszego czasu przejazdu lub jego ekwiwalentów - w tym krótszej drogi, drogi bezkolizyjnej zapewniającej płynną jazdę, czy przynajmniej drogi o dobrej geometrii tak, aby nie było konieczności redukowania prędkości.
Przy modelowaniu ruchu uwzględnia się takie parametry jak liczba zatrzymań lub spowolnień, stopień swobody ruchu, prędkość w ruchu swobodnym, a także wszystkie niedogodności ogólnie zwane kosztami.
Kluczowe przy modelowaniu ruchu jest wyznaczenie tzw. oporów odcinka generujących najwyższe koszty, czyli straty czasu, zużycie paliwa, etc. Na źle wytrasowanej obwodnicy, już sama wartość współczynnika wydłużenia drogi może być kluczowym źródłem kosztów. Jeżeli do tego dodamy niskie parametry przyszłej drogi, ruch nie przeniesie się na obwodnicę, ale pozostanie na ulicach miasta.
Tymczasem lansowana przez Niedziółkę droga;
znacznie wydłuża trasę przejazdu i wobec obecności licznych węzłów kolizyjnych oraz ostrych zakrętów nie będzie, w razie jej realizacji, wykorzystywana przez kierowców, dla których korzystniejszy będzie przejazd ulicami Kętrzyna.
Pan M.
Ciąg dalszy nastapi...
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'.
Dowiedz się więcej o nasze Polityce cookies