Przetarg na wydanie pieniędzy podatników?
Czy wyobrażają sobie Państwo ogłoszenie przetargowe o takiej treści: miasto ogłasza przetarg na cokolwiek; premiowane będą rachityczne rozwiązania czyniące zamawiany produkt niefunkcjonalnym; dopuszcza się sytuację w której zamawiany produkt może być kompletnie bezużyteczny!?
Nieprawdopodobne?
A jednak. Mniej więcej do tego sprowadza się przetarg na autobusy elektryczne ogłoszony niedawno przez miasto Kętrzyn (...)
Długo przecierałem oczy ze zdumienia oddając się lekturze Specyfikacji Warunków Zamówienia zatwierdzonej przez Ryszarda Niedziółkę, a stanowiącej załącznik do informacji o zamówieniu publicznym. Wydawać by się mogło, że mimo wszystko za nieuzasadnionym zakupem zbędnych Kętrzynowi autobusów elektrycznych w ramach fatalnego projektu, kryje się jakaś, choćby nieudaczna strategia transportowa znajdująca wyraz w założeniach zamówienia?
Nic bardziej mylnego. Zatwierdzony przez Niedziółkę dokument, obrazuje niewyobrażalny poziom niekompetencji i niewiedzy oraz pozwala sformułować tezę, że celem zakupu elektrobusów jest jedynie ich zakup (!).
Z dokumentu nie wynika nic, co mogłoby sugerować, że projekt elektromobilności wpisuje się w jakąś politykę transportową miasta. Co więcej, pokazuje że takiej polityki po prostu nie ma, a elektrobusy mają być kosztownym kwiatkiem do kożucha, a może nawet tylko fetyszem, który ma ten kożuch zastąpić. Z wyliczeń o których mówi miasto (choć nigdy ich nie przedstawiono), można bowiem oszacować, że Kętrzyn czeka dewastacja podsystemu komunikacji miejskiej, na skalę jakiej wcześniej jeszcze nie było.
Już w tytule dokumentu trafiamy na poważny błąd merytoryczny. W tekście mowa jest o zakupie autobusów elektrycznych i ładowarek, ale w nagłówku czytamy o zakupie w ramach projektu pod nazwą "Niskoemisyjna komunikacja w Kętrzynie" (sic!).
Czy burmistrz wie co podpisał?
Szanowny panie Niedziółka, dla porządku informuję, że niskoemisyjny transport samochodowy, to transport wykorzystujący konwencjonalny napęd spalinowy o bardziej rygorystycznych normach emisji spalin, w tym wykorzystujący paliwa alternatywne jak metan, etanol, wodór, lub paliwa syntetyczne. To również pojazdy z napędem hybrydowym - w tym mild hybrid. Pojazdy elektryczne, to transport bezemisyjny zwany także zeroemisyjnym.
Na kolejnych stronach dokumentu jest już tylko gorzej. Dowiadujemy się między innymi, że zamówienie dotyczy autobusów dowolnej klasy: od minibusów (8,5 m) - po przeskalowane pojazdy (13 m) o skandynawskiej długości !!!
To już zakrawa na skandal.
Nie dosyć, że autobus 13 metrowy zwyczajnie nie zmieści się na kętrzyńskiej infrastrukturze ulicznej, której parametry obniżyła czyniąc ją bublem ekipa poprzedniego burmistrza, Zarząd Dróg Wojewódzkich, Starostwo Powiatowe, a teraz wyrok na dobre parametry kolejnych ulic wydaje Niedziółka kontynuując fatalne dla bezpieczeństwa ruchu i transportu publicznego "dzieło" poprzedników, to z tego zapisu wynika, że bez względu co oferent zaproponuje, Kętrzyn to kupi.
Ten zapis wskazuje, że dla zamawiającego nie istotne są parametry pojazdu, jego zdolność przewozowa i inne istotne kryteria, ale sam fakt zakupu. Czy więc intencją tego projektu jest jedynie absorpcja środków zewnętrznych i wydanie pieniędzy podatników w duchu kapitalizmu inkluzywnego?
To oczywiście nie wszystko. W dokumencie możemy przeczytać, że premiowane będą rozwiązania archaiczne jeśli chodzi o sposób napędu - implikujące gorsze rozplanowanie wnętrza pojazdu (!)
Absolutnym wykwitem ignorancji jest wskazanie szerokości autobusów do 2,6 metra, podczas gdy maksymalna dopuszczalna szerokość autobusu wynosi 2,55 m (!). A może nie doceniłem kreaktywności pana burmistrza? Może pan Niedziółka już wystąpił o specjalne zezwolenia na ruch pojazdów ponadgabarytowych?
Proszę mi wybaczyć ten sarkazm, ale w tej sytuacji można tylko śmiać się, albo używać wyrazów powszechnie uznanych za niecenzuralne. Tak czy inaczej, bez względu na to czy przedmiotowe ogłoszenie o zamówieniu publicznym jest wynikiem niekompetencji, czy też działaniem intencjonalnym nastawionym na zysk branży elektromobilności, w moim przekonaniu obrazuje brak kwalifikacji obecnego burmistrza do kierowania miastem. Wątpliwości jest dużo więcej. Czy Niedziółka je wyjaśni?
Pan M.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'.
Dowiedz się więcej o nasze Polityce cookies