42 miliony strat.
Przestępstwa prezesa, zarządu,
rady nadzorczej w Spółdzielni
Mieszkaniowej w Warszawie.
Przestępczy proceder wyprowadzania pieniędzy zorganizowano pod pozorem wykonywania prac remontowo – budowlanych zlecanych firmie powiązanej z prezesem. Pomimo funkcjonowania w spółdzielni działu prawnego zlecane były również dodatkowe, nadmiernie kosztowne usługi prawnicze. Rada nadzorcza nie kontrolowała nakładu pracy i celowości usług i remontów.
Sąd Okręgowy w Warszawie skazał w tej sprawie siedem osób z zarządu i rady nadzorczej spółdzielni. Wyrok pięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności usłyszała prezes spółdzielni.
Również na karę bezwzględnego pozbawienia wolności skazano prawnika spółdzielni i członka jej rady nadzorczej. Wszyscy zostali ukarani zakazem piastowania dotychczas wykonywanych stanowisk. Będą musieli naprawić wyrządzone spółdzielni szkody majątkowe.
Ponad 50 zarzutów dotyczyły złego zarządzania i złych inwestycji, podpisywania niekorzystnych umów i poświadczania nieprawdy, co ostatecznie doprowadziło do gigantycznego zadłużenia spółdzielni i przejęcia majątku przez syndyka.
Spółdzielnia była zarządzana jak prywatny folwark.
Akt oskarżenia liczył ponad tysiąc stron. Na skutek złego zarządzania dług spółdzielni wynosi teraz ponad 40 mln zł.
- Więzienie, więzieniem, ale czy spółdzielnia kiedyś odzyska te miliony?
- zastanawiali się mieszkańcy po ogłoszeniu wyroku.
Linki do afer w spółdzielniach mieszkaniowych:
https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/warszawa-afera-z-udzialem-prezentera-pogody-jacka-s/cgsnfzf
Napisała do nas
Pani Katarzyna z Reszla
Piszę do państwa w sprawie Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier. Na ul. Ogrodowej w Reszlu ktoś przeprowadza wymianę podzielników.
Dzisiaj zadzwonił do mnie Pan Monter.
Otwieram drzwi.
Pan Monter, przygotowany by wejść od progu mówi - Wymiana podzielników.
Ja - Poproszę o okazanie zaświadczenia od spółdzielni.
Pan Monter - Nie mam.
Ja - A jakikolwiek dokument uprawniający Pana do wymiany?
Pan Monter - Nie mam. Ale ogłoszenie wisi na drzwiach.
Ja: Każdy takie ogłoszenie może napisać i powiesić. Nie ma Pan upoważnienia Spółdzielni Mieszkaniowej Pionier, zatem skąd mogę wiedzieć, kim Pan jest?
Pan Monter - wpuści mnie Pani?
Ja - Jak Pan przedstawi mi odpowiednie dokumenty wtedy Pana wpuszczę.
Pani Katarzyna pyta
Kiedy ta ANARCHIA się skończy?
Kiedy skończy się dojenie z nas kasy?
Kiedy Spółdzielnią zaczną rządzić normalni, uczciwi ludzie?
Kolejne pismo procesowe
ws. braku Rady Nadzorczej
w SM "Pionier" w Kętrzynie
Ile pieniędzy zapłacili
członkowie spółdzielni
dla "Piksel Paweł Wagner"
Dlaczego Książek ukrywa
ceny i dokumenty przed
członkami spółdzielni?
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'.
Dowiedz się więcej o nasze Polityce cookies